środa, 12 października 2016

ciagle placze i zle mi, calae dni siedze sama w domu...ogolnie udaje usmiech .
Staram sie zyc jak dawniej spotykac sie ze znajomymi ,pic wino , a jednak jak jestem sama to ciagle mysle , jeszcze nie bylo dnia bez lez.
Praktycznie cale dnie spedzam na kanapie...obiecalam sobie ze bede cwiczyc i miec diete a w sumie na nic nie mam ochoty. Potrafie rozryczec sie patrzac na reklamy w tv. I niechce wogole o tym mowic i wspminac i najgorsze to bylo powiedziec bliskim ze po raz kolejny dziecko umarlo ....Teraz jesli bede w ciazy a chce to nie powiem nikomu az nie bede pewna na 100 procent ze wszystko jest ok.
i znow zostaly mi koty

1 komentarz:

  1. Kami... tak bardzo mi przykro, moje najszczersze kondolencje... jak zobaczyłam te stópki i rączki- serce mi pękło.

    OdpowiedzUsuń