środa, 20 czerwca 2012

ciągle pada.... zimno ..raz tylko poleżałam na słoncu... chcialam wykorzystac na maa slonce i pozniej skóra mi zeszła... w domku nadrobie cale 2 tyg mmmm podobno w pl cieplutko .
jestem w de ponad rok w zyciu nie myślałam ze znajde tu tylu przyjaciól...znajomych ....kochanych osób
dziś wreszcie odetchnelam ...dobrze ze nie jestem z K.... wiem raczej ze czasem brakuje mi kogoś na codzien aby byl ale napewno nie jego ... !!! dupek jakich mało....
rozglądam sie za jakims autkiem moj ford ledwo dyszy ale chyba w polsce i zarejestruje go w polsce , dopoki sie da smigam na polskich blachach;)
uczucia hmmmm uczucia ...... bez komentarza , nic specialnego ale nie ubolewam ...najwazniejsza teraz jest polska

czwartek, 14 czerwca 2012

uwolniłam sie..wreszcie , pewnego dnia z płaczem napisałam mu na gg ze dość mam jego wykorzystywania mnie.......ze ma wiecej nie pisać i wogole zapomnieć o mnie na wieki wieków, i tak sie w tym trzymałam. Ostatnio spotkalam go u kolezanki w barze jak kibicowalismy polsce...serce zadrżało owszem ale nawet slowem sie do niego nie odezwałam ...on coś tam próbował to odwracałam sie i odchodzilam albo mowilam ze jego zdanie mnie nie interesuje. Myśle ze tak drastyczna postawa duzo mi dała. oczywiscie bylo mi przykro jak jakas laska mu na kolana siadala jak widzialam go..jak stal obok jak sie śmiał.... bylo bylo ...ale trzymalam sie.Ostatnio poznalam tyle chlopaków ze sama niewiem co mam robić a telefon bez przerwy mi dzwoni .
Sławka poznalam na str mypolacy.de okazal sie bardzo miłym facetem lat 39 ale nie moja bajka nie mój film....powtarzalam mu ze owszem jako kolega i kolezanka ... wpada na kawe bierze mnie na zakupy i widze ze az mu oczy płoną na moj widok , ale ja nie chce , wole miec dobrego kolege oczywiscie bez jakikolwiek zbliżeń ......!!!
Radka tez poznalam w internecie... spedzilismy ze sobą 2 weekendy , caly czas jest przy mnie , przytula ...jest , dla mnie to jest nie do pomyslenia bo moj byly nigdy mnie nawet nie dotknoł jakos czule , moglam zapomniec o jakimkolwiek uścisku..przytuleniu. Tylko widze po sobie ze to juz za duzo ..mysle ze jeszcze mam czas ...ale skutecznie mnie  wyleczył z byłego ...moze raczej leczy nadal ... wczoraj zapytalam czy bedzie na weekend odp ze tak... sama niewiem . boje sie kolejny raz angażować , boje sie ze sie przyzwyczaje a on zniknie i znów bedzie boleć
dobrze ze za 2 tyg polska ...szczerze to nie mam tam juz za duzo znajomych , za granicą wiecej , ale mam nadzieje odpocząc od tego wszystkiego , spedzić czas z rodziną , moja siostra urodzila synka, pospacerowac z nim ..odpocząc psychicznie od tego zametu wokól mnie tutaj...
i oto jest pytanie czy Radek wytrzyma ten czas kiedy bede w pl .... wtedy sie wszystko wyklaruje ...
no i najazniejsze chce pobyc z moim Bubusiem kochanym ...tak juz tesknie .....