piątek, 15 kwietnia 2016

JESTEM ...
zasilacz od kopa mi padl a jakos tak sie przyzwyczailam ze tylko w laptopie tu wypisuje...ale w zasadzie za duzo sie nie zmienilo....oprocz tego ze zmienilismy mieszkanie ...nie jestem w ciazy....trace nadzieje i nawet przestalam sie starac...wiadomo podswiadomie ciagle mysle ...ale postanowilam kozystac troche z zycia i ogolnie zaczelam zdrowo jesc i troche cwiczyc ...mam swoje kotki kochane , nareszcie zkompeletowalismy papiery do slubu...duzo tego bo ja po rozwodzie plus tlumaczenia teraz tylko date ustalimy i powiem tak.....Ostatnio moj kochany kupil mi autko takie malutkie dla mnie super wszedzie zaparkuje ..zakupyyy podoba mi sie. ......wszystko jakos sie uklada..tfu tfu oprocz dziecka....a lata plyna ;(