piątek, 31 maja 2013

znow

hmm niewiem
myslalam ze juz go znam zemoge na niego liczyc ...
przed moim wyjazde do polski cudowny weekend razem...w tyg tez przyjechal mnie wytulic pozegnac sie przed moim wyjazdem do pl..
i tyle go widzialam
w polsce z nim rozmawialam jeszcze ..tez jechal do kraju  na roczek syna jakies inne uroczystosci ...
jak tylko przekroczyl granice zamilkl..telefon polski wyl..z niem nie odpisal....
dzis 2 tyg jak milczy ..
ale ...nie przejelam sie az tak tym ,,,jedynie co to strasznie mi przykro jak mozna kogos tak potraktowac , nie miec minuty dla swoje kobiety ..ku to kim dla niego jestem widocznie nikim iwiem ze mu na mnie nie zalezy...zatem po co ta farsa bycia ze mna w niemczech ...
ja tego nie umiem pojac bo bylo naprawde dobrze . spedzalismy ze soba kazda wolna chwile ...
moze ma kogos w polsce moze pogodzil sie ze swoja byla...niewiem i juz niechce wiedziec zatem kolejny etap znow zakonczony i znow strata czasu ;(((