środa, 13 marca 2013

zima

powrot zimy..wczoraj cale miasto zablokowane ...stalismy w korku ..ta pogoda jest dobijajaca... oczywiscie szybki scenariusz w glowie i stwierdzenie ze nie jedziemy do pracy...
takie wagary a co tam ...
pojechalam szybko do sklepu kupilam wszystko co jest potrzebne na rosol troche ogarnelam mieszkanie...i czekalam na mojego Misia...
dzis juz jest w drodze do polski..
myslalam ze gorzej to zniose ,ale caly czas mowil ze zaraz po swietach bedzie
szybki sex na pozegnanie ..ale jakos nie sprawil mi duzej przyjemnosci ...jestem przed samym okresem i czuje ze mam nerwy
jestem tylko ciekawa czy sie bedzie odzywal ....co wogole dla niego znacze , czy jestem tylko jego zabawka na emigracji... wiem dobrze ze jedzie do synka.. i spotka sie z ta swoja byla bo to nieunikonione
ach mam tysiac mysli ale wiem jedno ze ta rozlaka zweryfikuje to co jest miedzy nami .
od dzis rana ladne slonce...ale zimno ... dobrze ze juz sroda . moze mi sie uda pojechac na swieta do polski ..........

1 komentarz:

  1. spotykajac sie z kims, kto ma dziecko musisz sie liczyc z tymi spotkaniami..ale pamietaj...oni z jakiegos powodu sie rozstali.

    OdpowiedzUsuń