walentynki
oczywiscie jestem chora , na antybiotyku ...ale z tego rozpedu ze wreszcie mam wolne odmalowalam lazienke na blady fiolecik....potem dolalam barwnika i wkroczylam do sypialni i mam ciemny fiolet .
popoludniu male zakupy , kupilam czerwone swieczki , podstawki w serduszka , slodycze ,
i czekalam na Misia ,,, przyjechal pachnacy i tulilismy sie caly wieczor
ale to mile...
niechce dodawac jego zdjec na facebooka ...bo niechce ich pozniej usuwac , bedzie czas,... bedzie chwila ...moze kiedys , pozatym najblizsze osoby tutaj i tak wiedza o nim .
jej a ja juz tesknie za nim ...jak mnie ta swoja duza lapka przytula ...
nawet nie wiesz jak sie ciesze :)
OdpowiedzUsuń